Jak widać wyszedł całkiem spory, całość wykonana z FIMO i zabezpieczona lakierem ochronnym. Kurcze, nie wiem jak wy, ale ja już myślę "co by tu na święta wysmyczyć":) Pomysłów mam całą głowę, wiem także, że wy również macie ich bez końca....;) I na pewno zaskoczycie mnie wiele, wiele razy.
Wow, piękne rzeczy tworzysz! Zawsze jestem pod wrażeniem, gdy widzę, że ktoś jest w stanie wyczarować tak misterne ozdoby. Śliczne :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń