No dobra, a teraz bardziej na temat... Ostatni czas i zamówienia biżuterii z modeliny sprawiły, że narasta we mnie chęć spróbowania innych technik jej wyrobu. Dlatego czekam z niecierpliwością na zamówienie z jednego sklepu z koralikami - aby móc spróbować sutaszu;) A wszystko przez tematykę ślubną - obiecuję, że będę się w tej kwestii doskonalić;))) Modelina także będzie obecna na blogu, bo z tego uzależnienia zwyczajnie nie chcę się leczyć! ;-) Poza tym uważam, że łączenie różnych technik może dać ciekawe efekty.
Do bransoletek nie zrobiłam jeszcze kolczyków, ale powstaną w najbliższym czasie. Muszę przyznać, że na ręce wyglądają bardzo subtelnie i delikatnie. Ah... w najbliższym czasie pochwale się także moją osobistą wymianką z Asią, która robi piękną biżuterię z koralików. Jej bransoletki często gościły u mnie na ręce w ostatnim czasie;)