poniedziałek, 25 listopada 2013

Brochy

Generalnie dużo pracy, a zdrówko gdzieś sobie poszło i czeka... na Słońce... Zamówień sporo, staram się ze wszystkim zdążyć na czas. Dlaczego doba ma tylko 24 godziny, ja się pytam? Dziś skromnie, dwie broszki, jeszcze takie NIE świąteczne;) Ale już wkrótce!


Broszka z modeliny z czekoladą i różyczkami, które miały wyglądać jakby były wykonane z lukru;)

sobota, 16 listopada 2013

"A" jak aparat

Bransoletka zrobiona na zamówienie dla nastolatki pałającej się fotografią. Zrobiłam ją z czarnych rzemieni, elementów metalowych w kolorze srebra, i zawieszek wymodelowanych z FIMO: aparatu, pierwszej litery imienia i kliszy do aparatu z jej ksywką. Chciałam, aby miała osobisty charakter i mam nadzieję, że prezent przypadnie jej do gustu.  Aaaaaa... następnym razem dawka przedświątecznej atmosfery;)





niedziela, 10 listopada 2013

Wisiory i wisiorki



Marzył mi się maraton z rękodzieła, no to mam... Skończyłam przed trzecią nad ranem, a moja córcia obudziła się o piątej. Energia aż ją rozsadzała, widać, że humor i apetyt wrócił...;)   W takich chwilach człowiek żałuje, że nie położył się wcześniej spać, by móc o godzinie piątej rano celebrować wspólny weekend i postawić z tej okazji na nogi wszystkich domowników;) Mimo to, dziś popełnię ten sam błąd i znów będę się rozkoszować zabawą z modeliną, by później wkładać sobie zapałki w oczy.... Może moja maluda jednak dłużej pośpi, a  my razem z nią? Zawsze mam taką( czytaj - złudną) nadzieję!
Dziś zdjęcia wisiorów zrobionych nocą, łamane na nad ranem.







sobota, 9 listopada 2013

Z modeliny

Dawno tu nie zaglądałam, ale ostatnio nie było takiej możliwości. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły - nie teraz! Dużo pracy w pracy i po pracy też. Mała zachorowała, swoją drogą my też nie czujemy się najlepiej i dziwne braki w dostawie internetu... Ostatnio przyszły paczki z nową modeliną i innymi fajnymi półfabrykatami. Aż mnie korciło, żeby usiąść i zacząć robić, no ale jak??? Dziś jednak wieczorem (mam nadzieję) będę mieć czas i zrobię sobie mały maraton z rękodzieła, tym bardziej, że mam sporo zamówień, co oczywiście mnie bardzo cieszy. W następnych postach będzie już trochę świątecznie i modelinowo! Dziś prezentuję proste kolczyki z czerwonej modeliny podbarwione srebrnym cieniem.
P.S. Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione, kiedy za oknem było już baaaardzo ciemno i deszczowo.