Generalnie dużo pracy, a zdrówko gdzieś sobie poszło i czeka... na Słońce... Zamówień sporo, staram się ze wszystkim zdążyć na czas. Dlaczego doba ma tylko 24 godziny, ja się pytam? Dziś skromnie, dwie broszki, jeszcze takie NIE świąteczne;) Ale już wkrótce!
Broszka z modeliny z czekoladą i różyczkami, które miały wyglądać jakby były wykonane z lukru;)
Ależ ten kot ma hipnotyzujące spojrzenie :)) A serduszko słodkie i polukrowane - do schrupania :)
OdpowiedzUsuńŚliczności:) Od oglądania drugiej broszki można zgłodnieć, tak smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńKotek piękny! A ciasteczko smakowite ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zdrówko też podupada, ale chyba takie uroki tej pory roku ;//
Oby do wiosny! :)
Koteł jest bombowy!
OdpowiedzUsuńA od ciastka to zgłodniałam :)