niedziela, 12 lipca 2015

Kolczyki

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam kolczyki. Jeszcze parę lat temu nosiłam długie i ogromne... Im były dłuższe, bardziej brzęczące i dziwaczne tym lepiej. Później urodziła się Basia i zaczęła interesować się moimi ozdobami. Parę razy naprawdę bolało, więc ze względów bezpieczeństwa przerzuciłam się na wkrętki. I tak mi pozostało; teraz wolę coś bardziej subtelnego (choć nadal podobają i się długie kolczyki). Uwielbiam także bransoletki, zawsze noszę je na lewej ręce, co pewnie wynika z mojej wygody (jestem praworęczna). Oprócz bransoletek moją miłością są długie wisiory, najlepiej w stylu vintage, choć nie tylko (muszą idealnie pasować do stroju i odpowiednio go podkreślić). Myślę, że biżuteria jest fajnym elementem wyrażania siebie, swojego ja.... Tym bardziej taka zrobiona ręcznie. Dlatego cieszę się, że większość mojego biżuteryjnego kufra stanowią właśnie moje rękodziałki:-) A Wy, jaką biżuterię najbardziej lubicie nosić?



       Porcelana połączona z modeliną i kokardkami



 Coś dla lubiących styl vintage...


Ostatnio chodzi za mną ciasto marchewkowe (pewnie wkrótce upiekę prawdziwe, a póki co zadowolę się takim z modeliny;-)




No i na koniec coś bardziej subtelnego:)

4 komentarze:

  1. WOW! Jakie piękne! Herbatniki i czekolada są najlepsze! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze słodkości! :-)) Co do biżuterii, to stawiam głównie na kolczyki. Zawsze lubiłam ciężkie, długie, brzęczące na wietrze. Z podobnych jak u Ciebie przyczyn byłam zmuszona zrobić sobie przerwę, ale powolutku wracam do starych nawyków. Pozdrawiam serdecznie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też od jakiegoś czasu preferuję wkrętki, ale raz na jakiś czas założę dłuższe kolczyki :)
    te babeczkowe z niebieskimi dodatkami podobają mi się najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki dziewczyny! Widzę, że jednak zdecydowanie kolczyki wygrywają, jeśli chodzi o biżuterię;-)

      Usuń